poniedziałek, 3 lipca 2017

[PRZEDPREMIEROWO] "Światło, które utraciliśmy"

Tytuł: Światło, które utraciliśmy
Autor: Jill Santopolo
Liczba stron: 351

Data wydania: 5 lipca 2017


"Niekiedy podejmujemy decyzje, które wydają się nam słuszne, ale później, z perspektywy czasu, uznajemy je za błędne. Inne nawet po wielu latach wciąż uważamy za trafne."

Ludzkie życie polega na podejmowaniu decyzji - ciągle tak postępujemy, a jest to rzecz często nieodwracalna. Kiedy dorastamy, zastanawiamy się nad naszymi wyborami, świadomymi lub nie. Czasami zdajemy sobie sprawę, że gdybyśmy postąpili inaczej, wszystko byłoby inne. Jednak nigdy nie zmądrzejemy i będziemy popełniać błędy... 


     11 września 2001roku - ten dzień pozostanie w pamięci każdego człowieka. To właśnie w ten tragiczny dzień, kiedy wieże WTC runęły, Gabe i Lucy zauważyli, że życie jest za bardzo delikatne, aby pozostać nudnym, szarym człowiekiem bez pasji. Po cudownych nocach i szerokich planach na przyszłość, Gabe postanawia wyjechać w poszukiwaniu inspiracji do miejsca, gdzie giną miliony ludzi. Jednak pozostawiona przez niego Lucy nadal trwała, jako wieczna muza...

Źródło
     Ta, z pozoru, schematyczna i przewidywalna książka kryje w sobie morze pytań, jak i łez. Pokazuje, że pomimo upływu czasu, niektóre wydarzenia pozostają w naszej pamięci i krążą po umyśle, nie dając duszy odpoczynku. Lucy i Gabe - na pozór idealna para, jednak wytwarzają w czytelniku burze uczuć, zresztą w sobie też. Ich historia pozostaje w pamięci na długo, dając przykład prawdziwej miłości. Czy wszystko jest takie proste, jak może się wydawać?

     Kiedy Gabe wyjeżdża na nieznany okres czasu, Lucy pozostaje w swoim ukochanym Nowym Jorku. Nie może jeść gofrów, które zawsze kupowała z ukochanym, nie chodzi do parku i "ich" restauracji. Zapomina o bożym świecie i nie może wytrzymać ze swoją psychiką. Aż w końcu spotyka kogoś, kto diametralnie zmienia jej życie i pokazuje, że niektóry potrafią spełniać nasze najskrytsze marzenia, lecz nie zatrą śladu po kimś, kto wgryzł się w serce. 

     Narratorką książki jest Lucy i zwraca się wprost do Gabriela. Opisuje mu wszystko co działo się od czasu, kiedy pierwszy ich serca zabiły we wspólnym rytmie. Zwraca uwagę na ważne szczegóły i emocje, które w niej zbierała jego obecność. Patrząc na ten aspekt, widzimy małe podobieństwo do Confess, gdzie książka była złożona z wielu wyznań. Tutaj jest to w mniejszej ilości, ale zawsze to coś, co podbije nasze serca. Pomimo takich opisów, nie znajdziemy wydarzeń "zbędnych", niepasujących do całej układanki. Wkłada w opowieść całą siebie dodając historii dodatkowego prawdopodobieństwa. Cała Ameryka oddycha ich powietrzem. 

     Każdy człowiek chce spełniać swoje marzenia, chociaż często są one nierealne. Światło, które utraciliśmy pokazuje ich siłę w różnych aspektach. Raz są to prośby błahe, przyziemne, związane z sercem, a raz wyimaginowane - typowe zachcianki. Wszystko dzieli się na pół i widać jak bardzo ludzie wpływają na nasze życie. Sądzę, że ta wzruszająca historia warta jest wszystkiego. Tak samo, jak miłość dwojga ludzi. 

Źródło
     Po lekturze skłonni jesteśmy do wielu refleksji - na temat swojego życia, jak i egzystencji innych, bliskich nam osób. Książka naucza, bawi, wzrusza i pokazuje wydarzenia zwykłych ludzi, których historia zaczęła się od masakrycznego wydarzenia, wstrząsającego sercami milionów istot na całym świecie. 

     Krótkie rozdziały, prostota i przesłanie, to na pewno słowa charakteryzujące tę pozycję. Jednak nie tylko to sprawia, że jest cudowna. Znajdujemy w niej wiele cytatów, które pasują do momentu - płyną one z ust Lucy i Gabe. Cytują oni chociażby ukochanego Shakespeare. Ta romantyczna historia z nutą dramatu nie da wam ukojenia na długo, tak samo jak wydarzenia wpływające na życie Luce. Znajdziecie w niej ciepło rodzinne, zaufanie, kłamstwo, zdradę i światło, które można utracić.

Za poznanie tej cudownej historii, dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

6 komentarzy:

  1. Mimo, że polecasz to ja czuję, że nie odnalazłabym się w tej książce... Dlatego ją sobie odpuszczę :)

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy czytam recenzje o tej książce, każdy pisze, że powoduje ona refleksje o własnym życiu. Widzę, że warto spróbować po nią sięgnąć. :) Mam ją w planach ale coraz bardziej mnie do niej ciągnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka tej książki przewija mi się dosłownie wszędzie :) Z reguły należę do osób, które nie czytają nowości na bieżąco. Dzięki Twojej opinii wiem, że ta książka do mnie przemawia. Lubię tego typu powieści, lubię, gdy historia porusza.
    Pozdrawiam serdecznie, dziennikbibliotekarki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka jest cudowna <3 Bardzo miło ją wspominam ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tą książkę. Naprawdę. Historia Gabe'a i Lucy zdołała mnie poruszyć, chociaż zwykle nie sięgam po tego typu literaturę. Będę z niecierpliwością czekać na kolejne powieści Jill Santopolo :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi osobiście ta książka również się podobała - mogę nawet powiedzieć, że była cudowna.

    Pozdrawiam,
    Tori Czyta

    OdpowiedzUsuń