wtorek, 29 listopada 2016

Piekielny listopad

Przeczytane:
-Dziady - 150 stron
-Pochłaniacz - 393 strony / 670 stron
-Hotel dla Samobójców - 83 strony
-Czerwień obłędu - 60 stron
-To skomplikowane, Julie - 315 stron

RAZEM: 1001 stron 

Król Piekieł: To skomplikowane, Julie


Musze nagrodzić tutaj tę książkę, która pomimo swojego bardzo młodzieżowego charakteru, wywarła na mnie duże wrażenie. Chociaż przeczytałam ją jakiś czas temu, nadal wspominam sobie bohaterów i książkową miłość, która do mnie dotarła.

Nowe książki:
Andrzej Dziurawiec Bastard
Rick Riordan Złodziej pioruna

Osiągnięcia:
Nie śmiem nie wspomnieć o książce, w formie elektronicznej, którą otrzymałam od wydawnictwa Novae Res. Pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji, więc jest co świętować.

piątek, 25 listopada 2016

"To skomplikowane, Julie"

Tytuł: To skomplikowane, Julie
Seria: To skomplikowane
Autor: Jessica Park
Liczba stron: 315


"Nie liczy się to, co wiesz, albo kiedy w końcu coś zrozumiesz. Liczy się podróż."


XXI w. Dla przeciętnego ziemianina niemożliwe jest życie bez internetu, który umila nam czas. Każdego dnia poznajemy nowe osoby, nie koniecznie z naszej okolicy. Czujemy motylki w brzuchu, nie wyobrażamy sobie życia bez osoby po drugiej stronie komputera. Zakochujemy się, by potem poczuć rozczarowanie. 



     Julie właśnie rozpoczyna studia, wyprowadza się z domu i jedzie do Bostonu, gdzie czeka na nią pierwsze rozczarowanie. Patrząc prosto przed siebie, Julie Seagle obiecała sobie jedno : nigdy więcej nie wynajmie mieszkania przez internet. Przerażona, z powodu nieistniejącego mieszkania, dzwoni do matki, która załatwiła Julie lokum - u jej dawnej przyjaciółki z czasu studiów. 

     Rodzina Erin z wielką radością przyjmuję nową lokatorkę, która od razu klimatyzuje się w domu. Poznaje Matta - zdolnego studenta, typowego geeka, Celeste - gimnazjalistkę odstającą od swoich rówieśników i podróżnika Finna, którego tak na prawdę nigdy nie ujrzała. Jednak coś dziwnego dzieje się u Watkinsów, a Julie - kierująca się w stronę psychologii - próbuję pomóc. Czy to się uda? To może być bardziej skomplikowane, niż się Wam wydaje. 


     Na książkę natknęłam się przypadkowo, i przypadkowo ją kupiłam. Przypływ chwili. Okazuje się, że był to całkiem trafny wybór. Nie oszukujmy się, To skomplikowane, Julie jest typową młodzieżówką, których dawno nie czytałam. I wiem czemu to zrobiłam! Pewnie znacie to uczucie, kiedy zakochujecie się w bohaterze, a potem cierpicie skrycie, że nigdy nie będziecie razem. 

     Autorka piszę bardzo lekkim językiem, który miło i szybko się czyta. Jest to plus tej pozycji. Na to wpływają również wplątywane przez Park wiadomości z czatów, które skupiają się wokół Julie i Finna. Wolna? Nie. Zajęta? Nie. W związku z chłopakiem, którego nigdy nie ujrzałam? Tak. 

     Jak na młodzieżówkę przystało, mamy tutaj wieeeele miłosnych i romantycznych chwil. Fakt, są one urocze i dodają książce tej magicznej aury, jednak jak sam tytuł podpowiada, jest to nieco skomplikowane. Czytelnik tak bardzo hipnotyzuje się Julie, Finem i nieznośnymi zachowaniami nastolatki, że nie zwraca uwagi na zachowania Matta.


     Po zamknięciu książki, miałam dość mieszane uczucia. Niby ostatnie rozdziały wywołały u mnie apogeum smutku i zażenowania, a jednak zakończenie było niepowtarzalne i zadziwiające. Uwaga, szalki z goryczą i słodyczą zaczynają się ruszać. Co za emocje, ciągle zmieniają swoje położenie. A jednak wygrywa bezkonkurencyjne zakończenie, mimo wszelkich uszczerbków na psychice.

     To skomplikowane, Julie, to za razem książka dla osób kochających pozycje młodzieżowe, a także romantyczna odskocznia od miłośnika innych gatunków. Z niecierpliwością czekam na kolejne części serii i jestem ciekawa jak wtedy potoczą się losy bohaterów. 

Wydawnictwo: OMGBook

poniedziałek, 21 listopada 2016

"Czerwień obłędu"

Tytuł: Czerwień obłędu
Autor: Dawid Waszak
Liczba stron: 60
Forma czytania: E-book




"Umiem rozmawiać z innymi, śmiać się, wygłupiać, ale czy umiem dzielić się z nimi problemami?"









     Czerwień kojarzy nam się z namiętną miłością, wściekłością, zdradą, morderstwem, cierpieniem... A co by było, gdybyśmy połączyli te wszystkie skojarzenia? Wyszłaby bardzo wyrazista, jak sam kolor, książka. Tak też uczynił autor Czerwieni obłędu, który swoim minimalistycznym dziełem zostaje w pamięci czytelnika na długo.

     Dorian to facet po trzydziestce, któremu znudziła się monotonia życia. Miał zdolnego syna, kochającą żonę i to, czego zapragnął. Jednak pewnego dnia cały algorytm codziennego życia się zburzył. Wszystko zaczęło się od kobiety w czerwonej sukni. Wizje, kłótnie, ból, morderstwa, krew... 

Żródło
     Autor pisze prostym językiem, który łączy się z tajemniczą fabułą. Wszystko kręci się wokół Doriana i krwiożerczej czerwieni. Do ostatniej strony nie wiemy jak skończy się historia rodziny i co tak na prawdę stoi za wizjami przykładnego męża i ojca

     Dużym plusem Czerwieni obłędu jest okolica rozgrywanych wydarzeń. Pewnie większość z nas kojarzy takie cudowne miasto jak Jarocin. Jak wiecie, jestem wielką fanką koncertów i festiwali, a to właśnie w Jarocinie odbywa się od 1970 Jarocin Festiwal. Co prawda, nie miałam jeszcze przyjemności na niego jechać, jednak bardzo fajnie czytało się książkę z myślą, że gdzieś w tych okolicach kiedyś będę chodzić.

     Charakterystycznym elementem tej pozycji są wspomniane przeze mnie wizje Doriana. Czytając tę książkę czujemy się tak, jakbyśmy coraz bardziej wchodzili do jego umysłu. Pewnie niejednokrotnie doświadczyliście déjà vu, jednak nie chcielibyście być w skórze bohatera, którego wizje przesądzały o życiu najważniejszych dla niego osób.

     Nie mogłoby tutaj zabraknąć nawiązaniu do bardzo dziwnych części tej książki. Bohater nieświadomie po wizjach pisał na komputerze trzy strony tekstu zawierającego to samo słowo, lub wypowiedź. "To już jutro to już jutro To już jutro to już jutro(...)" To sprawia, że czyta się ją bardzo szybko, duży plus za pomysł. (Oczywiście w książce też zajmowało ono trzy kartki.)


     Książkę polecam każdemu. Nie jest to typowy horror, a thriller. Otwarte zakończenie jeszcze bardziej sprowadza czytelnika w stronę refleksji i tajemnicy, jaka kryła się za wszystkimi zdarzeniami. Sądzę, że będzie to dobra lektura, która czasem spędzi wam sen z powiek.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res


czwartek, 17 listopada 2016

"Hotel dla Samobójców"

Tytuł: Hotel dla Samobójców
Autor: Jerzy A. Kozłowski
Liczba stron: 83
Forma czytania: e-book




 "Wstąp do Hotelu dla Samobójców. Najkorzystniejsze ceny, fachowa pomoc, miła obsługa." 









     Hotel dla Samobójców to antologia składająca się z pięciu opowiadań. Całość zaczyna się dość specyficznie, krótką historią zatytułowaną On. Mimo niejasnego początku, po przeczytaniu wszystko zaczyna nabierać sensu. Narratorem tej minimalnej historii jest małe dziecko opowiadające brutalność jego życia, które zresztą nie trwa zbyt długo. Jak na sam wstęp antologii, czytelnik czuje się bardzo wstrząśnięty. Krótko, zwięźle, na temat i z przesłaniem.  

     Dalej poznajemy losy Sebastiana Rogowskiego, z tytułowego opowiadania Hotel dla Samobójców. Gruby, niezbyt przystojny bohater, który jest życiowym nieudacznikiem. Na domiar złego, w salonie umiera jego znajomy, którego niezbyt lubił. Z całego zaskoczenia wyjechał znad morza w kierunku Krakowa, o czym poinformował tylko swojego przyjaciela. Przypadkiem trafia do Hotelu dla Samobójców, suto zaopatrzonego we wszelkiego rodzaju narzędzia zbrodni - noże, trucizny, liny, więzy, szubienice. Całemu hotelowi klimatu dodaje górska atmosfera, która kojarzyć się może z książką Kinga - Lśnienie

     Historia kończy się niespodziewanym biegiem zdarzeń, a bohater przechodzi przemianę. Czytelnik kończąc tę historię czuje się zaskoczony i aż nie może uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło z Sebastianem.


     Kolejne opowiadanie zatytułowane F., dotyczy niejakiego Złodzieja Dusz - fotografa. Z początku F. wydaje się paparazzim, potem detektywem a potem... Przeczytajcie sami, czym się zajmuje. Tajemnicze zdjęcia kryją za sobą wielką moc podtrzymywania życia. Historia Pan F. i cena zmiany znów nawiązuje do powyższego fotografa, jednak jego życie zaczyna się komplikować. Nie pozostaje anonimowy tak jak zakładał.

     Cała antologia kończy się opowiadaniem Simulacra. Jak się może wydawać, tytułowa gra w budowanie i burzenie miasta nie jest taka bezpieczna. Dostaje się w niepowołane ręce, a to za sprawą gry w pokera. Nadciąga fala śmierci...


     Teraz czas na podsumowanie. Najbardziej dotknął mnie wstęp - On. To na prawdę przerażająca, pełna okrucieństwa historia, która zostaje w pamięci na długo.
Simulacra z początku do mnie nie trafiła. Zaczęła się rozgrywać w kasynie, gdzie została przedstawiona gra bohaterów. Nigdy nie grałam w pokera, więc nie bardzo mogłam zrozumieć co się właśnie dzieje. Jednak po rozwinięciu fabuły i postawieniu ostatniej kropki, na prawdę czytelnika zwala z nóg.

     Hotel dla Samobójców to na pewno krótka, lekka książka na jeden wieczór. (Chyba, że po takim biegu zdarzeń nie możecie spać, wtedy odradzam.) Polecam ją czytelnikom lubiącym "mocniejsze" historie z dreszczykiem emocji. Niejednokrotnie wstrzymacie oddech, a nawet zapomnicie mrugać, czy łykać ślinę, które są odruchami wrodzonymi. Jedna z lepszych pozycji, które wywołały u mnie strach.

Wydawnictwo: Wydaje.pl


Przy wykonywaniu fotografii nie ucierpiała żadna istota żywa.

poniedziałek, 14 listopada 2016

Tag from Hell #5

 



Kawa towarzyszy mi wszędzie. W szkole, w autobusie, czy w podróży. Można powiedzieć, że jest nieodłącznym elementem w moim dotychczasowym życiu. Nie tylko służy podładowaniu energii, ale również jako cudowna chwila relaksu, czy degustacja podczas odwiedzenia nowego miejsca. Tym razem mam dla Was dwie ukochane rzeczy - w jednym miejscu! Mianowicie, Coffie Book TAG. Kawa, książki i blog! Czego można pragnąć bardziej? TAG odnalazłam u Kasi ze słodkiego bloga Kitty Candy








Czarna kawa: Seria, w którą ciężko się wbić, ale ma wielu fanów.
Na obecną chwilę są to Cztery żywioły Saszy Załuskiej, spod pióra Katarzyny Bondy. Aktualnie jestem w połowie Pochłaniacza. Ciężko idzie, jednak wydaje mi się, że się w nią wkręcę.

Miętowa mocha: Książka, która zyskała większą popularność w zimę, lub inny uroczysty czas w roku. 
Nie wiem jak Wam, ale z zimą i okresem świątecznym, najbardziej kojarzy mi się zbiór dwunastu świątecznych opowiadań, czyli Podaruj mi miłość.

Gorąca czekolada: Twoja ulubiona dziecięca książka.
Gdy byłam małym dzieckiem, raczej nie sięgałam zbyt często po książki. Z tymi latami jedynie kojarzy mi się seria Magiczne baletki

Podwójne espresso: Książka, która trzymała cię na krawędzi fotela od początku do końca.
Złe dziewczyny nie umierają. Jestem ciekawa jak będzie z kolejnymi tomami, zaczęło się całkiem nieźle. 

Starbucks: Książka, którą widzisz wszędzie.
Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Wszędzie go pełno, a ja nawet nie pomyślałam o zakupie. 

Hipsterska kawiarnia: Książka wydana własnymi staraniami autora.  
Nie mam pojęcia jaka pozycja mogłaby mieć taką historię. W tej kwestii jestem zielona.

Ups! Przypadkowo dostałam bezkofeinową... Książka, po której spodziewałaś się więcej.
Niezaprzeczalnie Pachnidło. Niby historia mordercy, niby perfumy z dziewic, a jednak treść nijaka z małą liczbą opisów zbrodni...

Idealne połączenie: Książka lub seria, która była zarówno gorzka, jak i słodka, ale ostatecznie przypadła Ci do gustu
Przebudzenie, które z jednej strony było wielką "katolicką kupą", a z drugiej czymś bardzo pożytecznym i rozjaśniającym umysł.


wtorek, 1 listopada 2016

Piekielny październik

Chłodne dni, deszcze i świat pełen parasolek. Już niedługo z nieba zacznie sypać biały puch, a to już będzie znak, że niedługo Wigilia i Nowy Rok. Witam w pierwszym dniu listopada. Rozsiądźcie się w ciepłych kocykach i herbatą w ręku.

Książki przeczytane w październiku:
-Lśnienie - 162/515 stron (większość stron została przeczytana we wrześniu)
-Król Edyp - 135 stron
-Przebudzenie -  257 stron
-Tajne akcje snajperów GROM - 218 stron

RAZEM: 772 strony

Król Piekieł: Tajne akcje snajperów GROM


Książka odznaczająca się swoją autentycznością, spisana dla upamiętnienia snajperów JW 2305. To była dobra pozycja, która dała do myślenia i przybliżyła tematykę jednostki specjalnej.

Nowe książki w październiku:
-To skomplikowane, Julie Jessica Park
-Dziewczęta z Parasola Danuta Kaczyńska
-Wydziedziczeni Ursula K. Le Guin
-Władcy ciemności Frank E. Peretti

Utwór nawiązujący do październikowego Króla Piekieł.