środa, 21 grudnia 2016

"Doktor Sen"

Tytuł: Doktor Sen
Cykl: Lśnienie (tom drugi)
Autor: Stephen King
Liczba stron: 653




"Nie można potępiać ludzkiej natury, a nie ma nic bardziej ludzkiego niż nienawiść."









     Przedstawiam Wam osobę o nadnaturalnych zdolnościach, którą określa się mianem Doktor Sen. Człowiek czuwający nad naszym życiem i opiekujący się nami jak własnymi dziećmi. To właśnie on. Kiedyś Danny, mały chłopiec w hotelu Panorama, a teraz Dan - dorosły facet, którego zadaniem jest chronienie nastolatki z jeszcze większymi możliwościami, niż jego.

     Autora chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Stephen King, mistrz grozy i niepewności. Tym razem zetkniemy się z kontynuacją bestselerowej serii Lśnienie. Cykl, który został dokończony po dość długiej przerwie, a odebrano go z jeszcze większą euforią. Rewelacyjna kontynuacja. 

     Danny dorósł, jednak ciąży na nim brzemię rodziny - alkoholizm. Z powodu wszelkich niedogodności i przeżyć, zostaje AA, co było dobrym wyjściem w jego życiu. Jego jasność zaczyna nabierać innych kształtów, aż w końcu telepatycznie porozumiewa się z Abrą - małą dziewczynką, której grozi niebezpieczeństwo ze strony dziadków jeżdżących kamperami. 


     King jest mistrzem w tym co robi. Idealnie wykreował bohaterów i historię, dodając jej paranormalnych zjawisk, które go charakteryzują. Znów spotykamy się z Jasnością, jednak nikt nie był świadom tego, że ma ona tak ogromną moc. To właśnie przez nią losy bohaterów toczą się tak, a nie inaczej. 

Źródło
     Jedyną rzeczą, której brakowało mi po Lśnieniu, było dogłębne analizowanie psychiki postaci. Autor wzbudził moją ciekawość, jednak czuję w tej sprawię lekki niedosyt. Co zastąpiło analizę? Tłumaczenie czym tak na prawdę żywią się ludzie z kamperów, którzy decydowali o życiu dzieci z jasnością. Trafne wypełnienie luki ze strony autora.

     Bogate opisy ich funkcjonowania wzbudzają w czytelniku strach, a jednocześnie ciekawość, czy tacy ludzie mogą żyć w prawdziwym świecie. Jak wspomina autor na końcu, uważajcie kto siedzi za kierownicą tych samochodów. Czasem możecie się zdziwić. Ostrzeżenia dla czytelnika? Duży plus. 



     Spotykamy tu także - dość często używany w literaturze - motyw walki dobra ze złem. Dan i Abra, kontra grupka staruszków z sekty Prawdziwego Węzła. Pomimo tego schematu, nie czujemy tutaj już czegoś, co kiedyś było. Jak na Kinga przystało, walka ta opisana jest bardzo charakterystycznie.

Źródło
     Pomimo dość długiej przerwy między pisaniem Lśnienia, a Doktora Sen oraz lekkiej zmiany w pisaniu autora, King dał z siebie wszystko. Przemawia do czytelnika po pierwszych stronach i każe mu pochłonąć ją z wielką ciekawością, jak zakończą się losy Abry Stone.

     Trzeba też wspomnieć, że cykl mógłby ciągnąć się w nieskończoność tym samym schematem dzieci z lśnieniem. (Dziecko z jasnością ma kłopoty, dorosły z jasnością mu pomaga.) Cała seria nie straciłaby swojego blasku i charakterystycznego brzmienia. Jak King dodaje na końcu, napisał Doktora Sen poprzez pytanie "Co się stało z Dannym?". Tak więc drogi autorze, co u Abry?

     Bez przeczytania poprzedzającej części, Doktor na pewno nie będzie tak pełny jak po zapoznaniu się z historią małego Dana i jego rodziny. Wspominamy tutaj o brzemieniu, Panoramie i co kluczowe - Jasności bohaterów. Polecam każdemu, kto chce się wgłębić kolejny raz w umysł bohaterów.
 
Uważajcie na to co siedzi w waszej głowie. 

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

3 komentarze:

  1. Chyba najlepsza twoja recka jak dotąd <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę na ogół unikałam Kinga, ale po tej recenzji naprawdę mam ochotę to zmienić i walić to, że na półce czeka jeszcze jakieś 15 książek do przeczytania. XD

    OdpowiedzUsuń
  3. najpierw musiałabym odświeżyć sobie Lśnienie, ale nie jest to moja ulubiona książka Kinga, więc do Doktora również mnie nie ciągnie. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń