sobota, 12 marca 2016

"Dywizjon 303"

Tytuł : Dywizjon 303
Autor: Arkady Fiedler
Liczba stron : 117

"Myśliwiec – na ziemi człowiek normalny jak każdy inny – w powietrzu staje się szaleńcem szybkości, człowiekiem – błyskawicą."


     Historia polskich myśliwców w Anglii, przelana na kartki papieru. To właśnie "Dywizjon 303", w pewien sposób reportaż z bitwy o Brytanię. Autor skupił uwagę na poczynaniach polaków z Dywizjonu 303, najskuteczniejszej jednostki RAF-u. Gdyby nie Ci ludzie, kto wie jakby potoczyła się ta walka. Polacy nie zostali w niej wyróżnieni. O tym opowiada ta książka, o zaciętej walce Polsko-niemieckiej za granicami ojczyzny, z wrogiem anglików i naszych rodaków. Polacy walczyli z zachodnim sąsiadem, to się dla nich liczyło. Anglicy skupiali się na zestrzeleniu maszyn wroga.


     Wszystko rozgrywa się podczas II wojny światowej. Polacy zostali zesłani do Anglii, gdzie w 1940r. (w Northolt) powstał Dywizjon 303. Całą akcję zapoczątkował Ludwik Paszkiewicz, kiedy odłączając się od myśliwców, zestrzelił pierwszego Messerschmitta na konto Dywizjonu. W książce opisano ich poczynania, 126 zestrzeleń.  Znajdziemy w niej wiele informacji, można nazwać ją literaturą faktu. Jest wiele uczuć, przeżyć, które autor mógł obserwować własnymi oczami. 

     Książka odegrała w okupowanej Polsce ważną rolę. Dodawała rodakom otuchy, budziła w nich nadzieję. W Wielkiej Brytanii budziła sympatię i uznanie dla Polskich lotników, chociaż nie zaproszono ich na paradę.  
   Nie miałam do czynienia z książką o tak ważnym temacie, napisanej tak prosto i zrozumiale. Krótkimi zdaniami, z wykrzyknieniami i bez zbędnych opisów. 

     Powstała na polecenie gen. Sikorskiego, który dał rozkaz, aby Fiedler napisał szerszą relację z akcji Dywizjonu. Autor czerpał informacje z lotniska w Northolf, gdzie znajdowała się owa eskadra kościuszkowska. Prócz tego, miał dostęp do dziennika pilotów. Opisywali tam poszczególne akcje, wpisywali się do niego ważni ludzie.
  
    
Książkę czyta się lepiej po obejrzeniu filmu : klik. Jest w nim ukazanych wiele sytuacji, których nie znajdziemy w książce. 

Wydawnictwo: Bernardinum (Biblioteka Poznaj Świat)

1 komentarz:

  1. Niedawno wypożyczyłam Dywizjon 303 i muszę ją przeczytać ( w końcu lektura szkolna). Mam nadzieję, że będzie ciekawa. Pójdę za Twoją radą i najpierw obejrzę film :3
    Bardzo fajny blog, zaobserwowałam.
    Pozdrawiam.
    http://angelikabien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń