piątek, 3 lutego 2017

"Ołowiany świt"

Tytuł: Ołowiany świt
Cykl: S.T.A.L.K.E.R.

Autor: Michał Gołkowski
Liczba stron: 357




"Stalkerzy to przesądny naród; przynajmniej ci, którym udaje się przeżyć." 



Nikt nie wie skąd tak naprawdę wzięła się Zona. Ale jedno jest pewne - to wymagająca i delikatna kobieta. Możesz z Niej wyjść, ale Ona z ciebie nigdy. Drodzy śmiertelnicy, Zona stoi przed wami z otwartymi ramionami, ale uważajcie na swoje wybory. 



     Polska doczekała się S.T.A.L.K.E.R.a spod pióra rodaka - miłośnika wszystkiego co promieniotwócze, Michała Gołkowskiego. Czym, a raczej kim jest Stalker? Dzieckiem Sarkofagu. Odrzutkiem dążącym do poznania tego co, zakazane. Samotnym Łowcą. Poszukiwaczem przygód. Kochankiem Zony. 

     Zona, nasza matka. Jest to czarnobylska strefa zamknięta, w której roi się od niebezpieczeństw - zmutowanych zwierząt i ludzi, wojskowych pilnujących terenu, artefaktów, anomalii i emisji. Intrygująca i wciągająca strefa... 

Źródło
     Bohaterem tej stalkerskiej historii jest Miś - inteligentny, czujny i przebiegły mężczyzna, przemierzający samotnie najdalsze krańce Zony. Jak każdego, jego celem jest życie, które nie zawsze jest takie proste, jak może się wydawać. Może czasem ma miękkie serce, ale nigdy nie wykorzenimy naturalnego człowieczeństwa.

     Wszystko dzieje się bardzo dynamicznie. Gołkowski dał polskiemu Stalkerowi nową drogę, która prowadzi do ogromnej precyzyjności i wspaniałych przygód dla czytelnika. Narracja pierwszoosobowa - czy Misza utożsamia się z Misiem? Ta seria zmienia życie. 

     W książce czuć klimat S.T.A.L.K.E.R.a Doskonale oddaje charakter gier, a przy okazji dodaje nuty niepewności i tego, czego w komputerowym świecie nie znajdziemy. Dzięki Gołkowskiemu, odkrywamy zwyczaje Zony, to co lubi, a czego nie toleruję. Zapamiętajcie te cenne wskazówki, może uda wam się przeżyć. 

Źródło
     Zona jest nieprzewidywalna, karze za złe wybory i przesadną bezduszność/miłość. Dodatkowy klimat w tej pozycji to ilustracje, przedstawiające opisane przygody Stalkera. Napisana z lekkością, a zarazem tajemniczością i krwią. Co jak co, ten teren nie należy do najbezpieczniejszych i często rzuca kłody pod nogi. 

     Nie spodziewałam się aż takiego wrażenia, po przeczytaniu Ołowianego świtu. Wszystkie anomalie, mutanty i artefakty opisane są z idealną dokładnością i pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie. Misza rzuca na kolana. 

     Gołkowski to niewątpliwie mistrz polskiego, czarnobylskiego pióra. Ta książka stała się początkiem tego, co nieznane. Perpetuum mobile ruszyło w naszej ojczyźnie, a fani czekają z niecierpliwością na kolejne historię prosto z Zony. 

     Polecam tę pozycję osobom, które lubią wyzwania i stalkerskie klimaty. Odejdźcie na chwilę od cudownej serii gier, i poznajcie tę strefę od innej strony - miejsce, gdzie każdy nabój jest cenny. Nie zawiedziecie się. 

Za prezent dziękuję najlepszemu Stalkerowi jakiego miałam szansę poznać...
...w prawdziwym świecie. 
Wydawnictwo: Fabryka Słów

5 komentarzy:

  1. Zdecydowanie coś dla mnie. Uwielbiam czarnobylski klimat. Myślę, że w najbliższym czasie rozejrzę się za tą książką :D

    https://karolina-czyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powyższym, pierwszym tomem był dość spory problem, gdyż czytelnicy wykupili doszczętnie książkę, a potem przez dłuuugi czas była niedostępna. Jednak po wielu mailach od czytelników, wydawnictwo postanowiło dodrukować i 3 lutego znowu pojawiła się na półkach. Szukaj póki jest! :D

      Usuń
  2. Ja jednak raczej odpuszczę tego typu fabułę. Myślę, że mimo wszystko nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo widzę że dodruk był! Kiedyś chciałam ją przeczytać ale brak nakładu :c
    Obserwuję!!


    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wszystko polecę książkę mężowi. On bardziej odnajdzie się takim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń