Wrzesień, kolejny rok szkolny i... nowa szkoła. Jakoś się w niej odnalazłam. Oczywiście pomińmy ten fakt, że opuściłam jeden tydzień - ten ostatni, najważniejszy tydzień września, gdzie wszystko mnie ominęło. Za to mogłam zająć się czytaniem, bo kto by był w stanie wstać i zrobić lekcje. Zaległości, rozszerzona matematyka, nowy materiał. Tak, tak, tak. Muszę dać sobie z tym radę.
A teraz bez zbędnych przedłużeń, zapraszam do podsumowania.
Książki przeczytane we wrześniu:
-Korzenie niebios - 573 strony
-My, dzieci z dworca Zoo - 222 strony
-Lśnienie - 353/515 stron
RAZEM: 1148 stron
Król Piekieł : Lśnienie
Nowe książki:
Niestety we wrześniu na mojej półce nie zagościła żadna nowa książka.
Osiągnięcia:
We wrześniu przecięliśmy razem sześć tysięcy wyświetleń i dwudziestu obserwatorów. Nie powiem, że nie, jest to dla mnie pewnego rodzaju osiągnięcie. Dziękuję, że wpadacie na mojego bloga i poznajecie moje opinie na temat książek.
W tym tygodniu również wysłałam swoje opowiadanie na konkurs, zobaczymy co z tego wyjdzie. No i podesłałam je także jednemu z lepszych, polskich autorów - Adrianowi Bednarkowi. Czekam na wiadomość dotyczącą jego opinii na temat Nekromanki. Trzymajcie kciuki!
Gratuluję Ci wyników- piękne! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki, obyś wygrała konkurs! :)
Ja póki co przeczytałam jedynie "Stukostrachy" Kinga i powiem szczerze- dupy mi nie urwało. Mam jeszcze trzy inne książki tego autora, żeby upewnić się, że w ogóle mi nie leży, ale mam nadzieję, że jeszcze zmienię opinię na jego temat :)
Kasi recenzje
Jakie inne książki zamierzasz przeczytać jako "drugą szansę dla Kinga"? Słyszałam, ze "Miasteczko Salem" jest dobrą pozycją.
UsuńBardzo dawno nie czytałam "Dzieci z Dworca ZOO" - w sumie już jakieś 20 lat minęło. Może wrócę do tej lektury - jestem ciekawa, jakie teraz zrobiłaby na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńJa nie mogę czytać horrorów. Zbyt bujną mam wyobraźnie. A tobie życzę jeszcz więcej sukcesów :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie KLIK
Nie ma to jak King. ;)
OdpowiedzUsuń