środa, 6 grudnia 2017

Dwa lata bloga - dwa lata poznawania świata

     Tak, to już dwa lata... Chociaż w blogosferze jestem dłużej, pierwszy raz odnalazłam swoje prawdziwe zainteresowanie i jak widać, wszystko prężnie się rozwija. Rok temu pisałam Wam, jak wyglądał mój pierwszy rok, aby znaleźć miłość w książkach, który wiązał się ze słowami Konfucjusza. Odsyłam również do tego posta -> klik


     Pewnie domyślacie się, że z każdym rokiem, a nawet dniem, wszystko na blogu się zmienia. Z każdą chwilą znajdujemy na swojej drodze zalążek samorozwoju, który przekłada się na liczbę czytelników, zaufanych wydawnictw czy nawet autorów. Nie od początku wygląda to tak kolorowo - potrzeba cierpliwości, by owoc naszej pracy całkiem się rozwinął. 

     Tym razem chciałabym Wam przedstawić to, co osiągnęłam przez te ambitne lata. Chociaż ostatnim czasem brakuje chwil na czytanie, blog zawsze zostaje gdzieś na podium, kiedy znajduję chociażby odrobinę czasu, aby cokolwiek w tym temacie zrobić.

     Miałam możliwość współpracowania z ośmioma wydawnictwami. Oczywiście nie mogę pominąć tego, że właśnie dzięki Novae Res doceniłam to, co robię, a wraz z tym wydawnictwem dziękuję autorowi dążącemu aktualnie do wydania kolejnej książki. Pan Dawid Waszak  - to właśnie ta osoba, która pierwsza dostrzegła mnie w morzu blogerów. Zaczęłam wtedy próbować z innymi wydawnictwami, a było nim między innymi SQN, które sławi się tym, że zalążek potencjału w blogu zostaje przeniesiony na, w większości przypadków, pierwszą współpracę z jakimkolwiek wydawnictwem. Dzięki nim otrzymałam swoje pierwsze książki papierowe w ramach wymiany barterowej. 

     Po długiej przerwie, doczekałam się współpracy z kolejnym wydawnictwem, jakim jest Akapit Press. Razem z jeszcze jednym pracownikiem od innego wydawnictwa, Pan Adam, który kontaktuje się ze mną w sprawie książek, jest bardzo pozytywną osobą i załatwianie z nim spraw odnośnie recenzji jest czymś bardzo przyjemnym i mało stresującym. Działamy prężnie i mogłabym rzec, że moje zadowolenie w sprawie tej współpracy jest ogromne. Dalej na drodze stanęło mi wydawnictwo Oficynka, które zasypywało mnie mrocznymi, krwawymi pozycjami z rynku wydawniczego. Dzięki nim mogłam poznać jedną z autorek książek, jaką jest Magdalena Maria Kałużyńska - tak dobrych horrorów nigdy nie czytaliście, a dodatkowo spod ręki kobiety! Cudowna persona, a jakie ma książki - koniecznie sprawdźcie, jeśli odnajdujecie się w tych klimatach. W tym miejscu dziękuję także Adrianowi Bednarkowi, który tak samo tak powyższa autorka, zgodził się na przeprowadzenie wywiadu na temat swojej twórczości. Jestem również wdzięczna za to, co zrobił dla innych oraz mnie. Chylę czoła dla tych polskich autorów!


      Zupełnie inny przypadek występuje w wydawnictwie CzyTam, które proponuje mi książki z trochę innej półki, niż wcześniejsze. To właśnie dzięki cudownemu Panu Przemkowi, który razem z Panem Adamem wiedzie prym na liście pracowników wydawnictw, mogliście przeczytać recenzje takich pozycji jak Potworna czy Zły Jednorożec. Kolejnym wydawnictwem jest WarBook - książki o charakterze wojennym to ich konik, a ja właśnie dzięki nim pokochałam takową literaturę. Tworzą wielkie zróżnicowanie pozycji na moim blogu. Dziękuje również Panu Dawidowi, który robi mi niespodzianki w postaci niespodziewanych paczek z lekturami.

     Ostatnimi wydawnictwami są Znak i Otwarte. Chociaż nie są to współprace stałe, niejednokrotnie mogłam przeczytać książki przedpremierowo! Nie ma nic lepszego, niż taka niespodzianka ze strony wydawnictw, niż udostępnienie lektury jeszcze przed premierą. 


     Blogosfera to nie tylko wydawnictwa i portale, z którymi współpracujemy. To także ludzie tworzący wielką społeczność. W tym miejscu chciałabym pozdrowić wszystkich czytelników, dzięki którym dwa liczniki po prawej stronie rosną (a co za tym idzie, mam większe szanse na rozwój) oraz innym blogerom! Postaram wymienić się te osoby, które szczególnie polubiłam, ale pozwólcie, że nie podam żadnego linku. Niech wiedzą podświadomie, że to też im zawdzięczam swój sukces. Tego samego życzę Wam, kochani! 

   Dziękuję: 
Aleksandrze
 Oli
Weronice
Kamilowi
Hubertowi
Sebastianowi
Agnieszce

2 komentarze:

  1. Zastanawiam się teraz, czy to o mnie chodzi na końcu xD Ale kij tam, powiedzmy, że każda Kasia może się czuć pozdrowiona xD
    No gratuluję Ci, u mnie podobnie, choć teraz wypada już 2,5 roku :D
    Aczkolwiek dopiero od 1,5 piszę dla ludzi, a nie tylko dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje dwóch lat i życzę kolejnych 20 :D

    OdpowiedzUsuń